Co się dzieje na Giełdzie Papierów Wartościowych?

Poniedziałkową sesję na GPW możemy określić triumfem giełdowych byków. Nie ma też co ukrywać, że przeceny z ostatniego tygodnia wykorzystano do zakupów. Szczególnie tyczy się to spółek z sektora bankowego, energetycznego i paliwowego.

Co wiemy?

O konkretach można opowiadać długo – dość powiedzieć, że PKN Orlen miał wynik 5,91% na plusie, natomiast Lotos wzrósł o 4,89%. Nie sposób też nie zatrzymać się przy sektorze bankowym – akcje Banku Millenium urosły o 6,83%. Można też do tego dodać, że Santander zanotował wzrost o 4,27%.

Giełda pewnie kojarzy się z nerwami, ale to, co dzieje się w ostatnim czasie, może być trudne do zrozumienia. Krótko mówiąc, notowania banków znajdują się pod olbrzymią presją i presja ta ma związek z wakacjami kredytowymi. Gdyby ktoś nie znał szczegółów, wakacje kredytowe pozwalają zawiesić spłatę kredytu hipotecznego przez 8 miesięcy. Istotne jest też to, że wakacje te muszą zostać rozłożone w czasie – obowiązują 2 miesiące w trzecim i czwartym kwartale tego roku i po jednym miesiącu w kolejnych kwartałach. Do tego rzecz jasna mamy wpływ na okres kredytowania.

Giełda Papierów Wartościowych jest teraz zależna od kampanii (tak chyba można powiedzieć), jaką prowadzi obóz rządzący. Oczywiście można mówić o pomocy ludziom, ale lepiej koncentrować się na tym, co czeka nas w przyszłym roku. Zbliżające się wybory sprawiają, że możemy spodziewać się różnorakich działań mających na celu poprawę sytuacji obywateli. Można wręcz stwierdzić, że zostaje tylko czekać, bo jakaś zmiana wydaje się praktycznie pewna.